„Życie jest takie piękne nie dlatego, że takie jest, ale że ja chcę je takim widzieć.” Ten słynny cytat z Bohumila Hrabala stanowi motto książki „Hrabalowisko i inne opowiadania” Janusza Mielczarka. Z pisarstwem Hrabala autor zetknął się w połowie lat 60. i poznał je prawie w całości. Tak czyni tylko osoba do końca zafascynowana czyimś talentem.
Jak napisał w recenzji książki Kazimierz Kowalczyk (Częstochowski Magazyn Literacki „Galeria”, nr 21, luty 2012):
“Hrabalowisko, jakkolwiek w tej książce można znaleźć literacko lepsze opowiadania, autor raczył wymienić w tytule. Bo to nie tyle to opowiadanie ale duch pisarstwa Hrabalowego przewija się przez każde opowiadanie w tym tomie pomieszczone i przez to stanowi o intelektualnym i uczuciowym wymiarze tej książki.[…]
Bohumil Hrabal, jak każdy genialny twórca jest nie do podrobienia bo na tym polega siła geniuszu. Można co prawda Hrabala naśladować i wielu tak czyni ale nie Janusz Mielczarek. […] Autor wybiera własną drogę i własny styl tak niepowtarzalny jak linie papilarne palca. […] I bardzo dobrze, bo do rąk czytelników trafiła książka wyjątkowa. Sam ją już przeczytałem cztery razy i nie dlatego, że czytając składam litery.[…]”
W innej recenzji „Hrabalowiska…” zamieszczonej w dwumiesięczniku „Aleje 3” (grudzień 2011 r.) Roman Szenk zauważa:
„Tego nie można ani «pochłonąć» ani przeczytać tzw. «jednym tchem». Książka, której zawartość Autor określa, moim zdaniem przesadnie skromnie, jako opowiadania, to w istocie zbiór esejów, szkiców, czasem wręcz rozprawek psychofilozoficznych, na pozór proszących się o literackie rozwinięcie. […] Każdy z tych utworów jest bowiem sam w sobie perełką Małej Literatury, właśnie przez skróty, niedopowiedzenia, aluzje.[…]
Jestem tak głęboko i pozytywnie poruszony tą lekturą, że szukam – i znajduję – w jej urozmaiconych zawartościach skojarzeń, a czasem nawiązań do mistrzów tej klasy, co Marek Hłasko, czy tegoroczny laureat „Nike”, Marian Pilot, a z literatury obcej Gabriel Garcia Marquez, Jarosław Haszek i oczywiście ojciec duchowy tomiku Bohumil Hrabal. Zarazem znaleźć tu można inspiracje mające swe źródła w najmłodszej literaturze polskiej. Mam na myśli „Ulotne obiekty ataku” Krzysztofa Siwczyka, „Kieszonkowy atlas kobiet” Sylwii Chutnik, m.in. „Fototapetę” i „Opowiadania” Michała Witkowskiego, a także wątpliwości Doroty Masłowskiej wyrażone w dresiarskiej „Wojnie polsko-ruskiej. […]”
Interesująco o „Hrabalowisku…” mówią czytelnicy w czasie spotkań z autorem. W Lesznie (12 maja 2011 r.) wskazywano przykłady ciekawego operowania w opowiadaniach narracją obrazową, co upatrywano w wieloletnim uprawianiu przez autora fotografii artystycznej. Podkreślano również subtelnie szkicowane sceny erotyczne, których wiele w książce, gdyż większość tekstów przesycona jest zmysłowością.
„Hrabalowisko…” jest drugą książką Janusza Mielczarka. W roku 1986 debiutował zbiorem „Zanim wyrzucą cię z samolotu”, nagrodzonym w roku 1982 w konkursie na debiut książkowy Wydawnictwa „Iskry” w Warszawie, a wydanym w roku 1986. Jesienią 2012 r. zamierza wydać kolejny zbiór, z którego opowiadanie „Sposób na życie”, w grudniu 2011 r. otrzymało I nagrodę w X Konkursie Literackim im. Szaloma Asza. Równolegle pisze teksty teatralne oraz czynnie uprawia fotografię artystyczną. Jest członkiem Kapituły Fotoklubu RP oraz ZPAF.